Artykuły
Prezes Piekarczyk: Jest gorzej, niż było
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 22 - Styczeń 2014r. , godz.: 11:43
Piłkarze Sudetów Moszczanka od wielu miesięcy zmuszeni są korzystać z gościnności klubu z Łąki Prudnickiej. Na własną płytę, która została poddana przebudowie, mają wrócić na wiosnę. Mają, bo to nie jest wcale takie oczywiste.
Boisko jest tak krzywe, że nie nadaje się do gry, w niektórych miejscach są 30-centymetrowe wzniesienia. Jest o wiele gorzej, niż było przedtem. Do tego wszędzie jest porozrzucane szkło i kamienie - mówi dla "TP" poirytowany prezes Sudetów Grzegorz Piekarczyk. - Burmistrz powiedział, że jak nam się nie podoba, to żebyśmy dalej grali w Łące.
- Boisko zostało odebrane i przekazane do Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza obiektami sportowymi na terenie gminy Prudnik. Na wykonane prace została udzielona 3-letnia gwarancja - informuje sekretarz Urzędu Miejskiego Marek Radom.
- Mamy pewne zastrzeżenia do tego boiska, trochę nierówne jest i trawa się dopiero zakorzenia. Ale generalnie jest gotowe, nie są to wady, które by powodowały, że ono nie mogło być odebrane. Żadne nowe boisko piłkarskie nie nadaje się do gry tuż po wybudowaniu, podobnie jest z tym w Moszczance. Ziemia została już nawieziona, będziemy je równać w miejscach gdzie osiadło. Do wiosny powinno być gotowe - zapewnia dyrektor OSiR-u Marek Krajewski. - To będzie jedno z najładniejszych, jak nie najładniejsze boisko w naszej gminie. Podejrzewam, że będzie bardzo dużo chętnych do korzystania z niego, nawet w okresach przygotowawczych - dodaje.
Inwestycja kosztowała gminę ponad 200 tys. zł. Wykonawcą robót był Zakład Usług Komunalnych w Prudniku. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze