Artykuły
Koszykówka - sankcje: Zachęta do chamstwa
Publikacja: Środa, 15 - Styczeń 2014r. , godz.: 11:20
200 zł (słownie: dwieście złotych) - taką karę nałożono na zawodnika Alby Chorzów, Damiana Tokarskiego za znieważenie arbitrów oraz publiczności podczas meczu z Pogonią w Prudniku (7 grudnia). Jak czytamy w uzasadnieniu orzeczenia sędziego dyscyplinarnego Polskiego Związku Koszykówki, dr. Jakuba Kosowskiego, wydanego w oparciu o zebrany materiał dowodowy (raport komisarza, zapis wiedo), 27-latek wypowiadał obraźliwe słowa oraz używał obraźliwych gestów (środkowym palcem). Wedle regulaminu grozi za to do 10.000 zł. Obwiniony przyznał się do popełnionego czynu. Tłumaczył, iż dotychczas w swojej karierze zawodniczej nie był karany dyscyplinarnie, zaś jego naganna reakcja wynikała z decyzji sędziów, której nie akceptował. Tokarskiego ukarał również klub (500 zł).
Z powodu braku jednoznacznych dowodów winy umorzono natomiast postępowanie w sprawie znieważenia arbitrów przez trenera i prezesa Alby Rafała Sobeckiego. Szkoleniowiec gości w trakcie tego samego meczu miał zarówno używać obraźliwych gestów, jak i krytykować sędziów np. słowami "w d... wsadź sobie ten gwizdek". Na korzyść Sobeckiego, co nie powinno dziwić, zeznała psycholog klubu z Chorzowa, która była obecna na ławce rezerwowych podczas przedmiotowego spotkania. Zuzanna Wałach-Biśta nie przypomina sobie, aby zachowanie obwinionego miało charakter wulgarny lub też obraźliwy. (w)Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze